Strona:Tymoteusz Karpowicz - Odwrócone światło.djvu/142

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bo tak się to złożyło
że tu nas nikt nie położył
a myśmy się kłaść nie mogli
bo już świtało do ręki
ale to inna łopata