Strona:Trzy twarze Józefa Światły.pdf/101

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

aresztów podczas zgromadzeń i zebrań. Summa summarum Olkowski i Światło, a także ich stołeczni współpracownicy, otrzymali nagany (z wpisaniem do akt), co zostało podane do wiadomości wszystkich wysokich funkcjonariuszy MBP. Jak widać w tym przypadku min. Radkiewicz surowo przestrzegał zasad „ludowej sprawiedliwości”, gdyż takie reprymendy były, jak sądzę, konieczne, aby nawet dyrektorzy i naczelnicy czuli, że to nie oni stoją najwyżej.
W oświadczeniach składanych przez funkcjonariuszy krakowskiego WUBP w 1954 r. pojawiają się liczne negatywne opinie na temat Światły, podobne do tych, które złożyli jego podwładni z Olsztyna. Trzeba wprawdzie ostrożnie podchodzić do tych informacji, ale częściowo znajdują one potwierdzenie w świadectwach Justyny i sióstr. A więc miał mieć „pogardliwy i dyktatorski stosunek do ludzi”, „rządził Urzędem w sposób dowolny i często niesprawiedliwy”, „był despotyczny”, obrzucał podwładnych „wulgarnymi i obelżywymi wyrażeniami”. Szwagierka stwierdzała wprawdzie, że w Krakowie stosunki między nimi układały się dobrze, lepiej niż w Olsztynie, ale zachowanie Światły utrudniało jej życie towarzyskie (a może i uczuciowe). Kazał jej np. opowiadać życiorysy znajomych, których chciała zaprosić do domu. Także Justyna pisała, że właściwie stosunków towarzyskich nie utrzymywali, a do swojego zwierzchnika miał stosunek podobny jak w Olsztynie — „czuł pełną przewagę nad nim”. Zaledwie parę osób z urzędu, w tym znajomy z KZM Maurycy Hoffman i Marian Kozłowski, naczelnik V Wydziału, bywali u nich w domu. Zapewne bezwzględność i rzeczowy, a raczej przedmiotowy stosunek do ludzi, zwłaszcza podwładnych, obniżały jego wartość jako kierownika, ale czyniły zeń twardego egzekutora poleceń. Nie miał też zahamowań o charakterze „kumoterskim”. W życiorysie składanym w MBP w 1949 r. pisał, że jeden ze znajomych z KZM, który „okazał się prowokatorem (...) został przeze mnie posadzony w Krakowie”.
Podobnie jak w Olsztynie, jego mocna pozycja w bezpiece w Krakowie miała z pewnością niższą rangę poza organami represji, co wynikało z wielkości i charakteru królewskiego miasta. Niewątpliwie jednak postać i osoba mjr Światły były dosyć szeroko znane zarówno wśród wciąż jeszcze „mieszanej”, polityczno — urzędniczej elity rekrutującej się z PPR i PPS, jak i wśród ludzi z konspiracji oraz w środowiskach kościelnych i inteligenckich. Może nie bywał na premierach teatralnych i na koncertach, ale w końcu zajmował się prawie tymi wszystkimi, którzy na nie chodzili. Lata 1947-1948 odznaczały się bowiem tym, iż w działalności bezpieki — która, oczywiście, postępowała zgodnie z wytycznymi PPR — pojawiły się na skalę znacznie szerszą niż poprzednio takie problemy, jak „oczyszczanie” PPS z „elementów prawicowych”, rugowanie „reakcji” z nauczycielstwa i kręgów akademickich, a jesienią 1947 r. ruszyły poważniejsze przygotowania operacyjne do ataku na Kościół. Toteż działalność bezpieki wykraczała coraz dalej (i śmielej) poza środowiska podejmujące czynną działalność przeciwko nowemu ustrojowi, stawała się dolegliwa i wręcz groźna także dla osób, które wyrażały swój sprzeciw w innych formach, czy nawet w ogóle były bierne. Wiele