Strona:Thomas Paine - Zdrowy rozsądek.pdf/56

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nie zaangażowane w spór, wkroczyły jako mediatorzy i przyniosły wstępne wnioski dla pokoju; lecz kiedy Ameryka zwie się poddaną Wielkiej Brytanii, żadna siła, jakkolwiek dobrze usposobiona, nie może oferować swej mediacji. Takowoż, w naszym obecnym stanie, możemy kłócić się wiecznie.

Po drugie. — Nie jest rozsądnym się spodziewać, że Francja albo Hiszpania udzielą nam jakiegokolwiek wspomożenia, jeżeli by nam chodziło o użycie go dla reperacji uchybień jedynie, a umocnienia związku między Brytanią a Ameryką; ponieważ wtedy siły owe cierpiałyby tego konsekwencje.

Po trzecie. — Jak długo uznajemy siebe za poddanych Brytanii, musimy, w oczach narodów obcych, być uważani za rebeliantów. Precedens byłby niebezpieczny dla ich pokoju, gdyż ludzie w ich zbrojnych siłach zwą się poddanymi. My, na miejscu, możemy ten paradoks rozwiązać: ale by jednoczyć opór i poddaństwo, trzeba by pomysłu zbyt wyrafinowanego dla powszechnego zrozumienia.

Po czwarte. — Gdyby manifest miał być opublikowany i wysłany na obce dwory, wyjaśniający nieszczęścia jakie przetrzymaliśmy, oraz pokojowe środki których bezskutecznie próbowaliśmy dla reperacji, a deklarujący jednocześnie, że nie będąc w stanie dłużej żyć szczęśliwie czy bezpiecznie pod okrutnym rozporządzaniem brytyjskiego dworu, zostaliśmy zmuszeni do zerwania z nim wszelkich więzi, a jednocześnie zapewniający owe dwory o naszym pokojowym do nich nastawieniu oraz naszej chęci wejścia z nimi w handel: taki memoriał przyniósłby więcej dobrych skutków dla Kontynentu niż gdyby statek był wyładowany petycjami do Brytanii.

Przy naszym obecnym statusie poddanych Brytanii, ani nie możemy zostać przyjęci ani wysłuchani zagranicą: zwyczaje wszystkich dworów są przeciwko nam i będą, póki