Strona:Theodore Roosevelt - Życie wytężone.pdf/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

uczciwością, i zdrowym rozsądkiem. Jeżeli pozwolimy, aby służba publiczna wysp stała się łupem drapieżnych politykantów, postawimy krok na tej drodze, która doprowadziła Hiszpanię do własnej zguby. Powinniśmy posyłać tam tylko ludzi dobrych i zdolnych, wybranych z powodu ich zdolności, a nie ze względów stronniczych, a ludzie ci powinni nietylko wymierzać bezstronną sprawiedliwość mieszkańcom miejscowym i służyć swemu rządowi uczciwie i wiernie, ale powinni także wykazywać największy takt i największą stanowczość, pamiętając o tem, że względem ludzi, z jakimi oni będą mieli do czynienia, słabość jest największą ze zbrodni i że prowadzi za sobą brak poszanowania dla reprezentowanych przez nich zasad.
A więc, współobywatele moi, zwracam waszą uwagę, że kraj nasz wymaga nie życia próżniaczego, ale życia mocnego wysiłku. Staje przed wami w mgle wiek XX, brzemienny losami wielu narodów. Jeżeli będziemy tu stali leniwie, jeżeli będziemy tylko poszukiwali spokoju próżniaczego i pokoju nikczemnego, jeżeli będziemy się usuwali od sumiennego współzawodnictwa, w którem ludzie muszą zwyciężać za cenę życia i stawiając na kartę wszystko, co mają najdroższego, wówczas narody śmielsze i mocniejsze wyprzedzą nas i zdobędą dla siebie panowanie nad światem.
Stańmyż więc śmiało wobec życia — walki, zdecydowani spełnić nasz obowiązek śmiało i mężnie, zdecydowani na popieranie prawa słowem i czynem, zdecydowani być równocześnie uczciwymi i mężnymi, służyć wysokiemu ideałowi, a przecież