Ta strona została uwierzytelniona.
24.
Posłali mnie do lasu,
Szukać jagód, poziomek;
Nie miałam ci ja czasu,
Szukać jagód, poziomek;
Jenom poszła na wzgórek,
Gdzie jest świeży grób matki;
Tam ja gorzkie łzy lała,
I stroiłam go w kwiatki.
— Któż tam płacze nademną,
Kto mi chodzi po grobie?
— To ja, córka jedyna,
Ja sierota po tobie!
Któż mnie teraz uczesze?
Kto mi lica umyje?
Komuż smutki wypowiem?
Żałość serca odkryję?
— Idź do matki, do chrzesnéj,
Ta ci włoski uczesze,