Ta strona została uwierzytelniona.
Na podściółkę liść kąkolu
Zbiera na jesieni.
Długo jeszcze kąt ten głuchy
Stał opustoszały.
Aż podeszły z pól pastuchy,
Wieś podżegły zadżumioną,
I zgorzała… Wiatry wioną,
Wiatry ślad rozwiały…
Na podściółkę liść kąkolu
Zbiera na jesieni.
Długo jeszcze kąt ten głuchy
Stał opustoszały.
Aż podeszły z pól pastuchy,
Wieś podżegły zadżumioną,
I zgorzała… Wiatry wioną,
Wiatry ślad rozwiały…