Strona:Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Ich dziecko.djvu/201

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nigdy zwłaszcza nie wyobrażał sobie, by mogły powstać w jego życiu osobistym. I nagle rzucone przez majstra słowa: „pan też jest żonaty“, otworzyły przed Justynem zupełnie nową kwestię.
— Oczywiście, nawet mu przez myśl nie przeszło najmniejsze podejrzenie, jeżeli chodziło o wierność Moniki. Wiedział, że go kocha, wiedział, że gdyby nawet go nie kochała, sama prawość jej charakteru, sam jej wysoki poziom etyczny wykluczyłby możliwość zdrady.
Toteż z zupełnym spokojem mógł sobie postawić to czysto abstrakcyjne pytanie:
— Jakbym zareagował na zdradę Moniki?
Lecz ewentualność taka, do tego stopnia była nieprawdopodobna, że sam się uśmiechał tylko. Myśl jednak, raz w nim zakiełkowawszy, z biegiem dni i tygodni wciąż odżywała. Zjawiały się pewne korekty. Pierwszą było ważne zastrzeżenie: ludzie się zmieniają i Monika może się zmienić. Jej miłość może wygasnąć, lub po prostu zmienić swój obiekt. A wówczas, wówczas mogą zachwiać się i podstawy moralne. Dla kobiety najwyższym prawem jest uczucie. W jej sumieniu usprawiedliwia ono wszystkie przekroczenia zasad, a nawet same zasady niszczy.
Dziś przeto wierność Moniki jest absolutnym pewnikiem, lecz może nadejść czas, gdy pewnikiem być przestanie. I co wtedy?
— Jak wtedy ustosunkowałbym się do tej przemiany? Czy zdobyłbym się na takie stanowisko, jakie zajmuje na przykład Soból?
I Justyn nie mógł temu człowiekowi odmówić rozsądku. Może sam zadręczałby się na jego miejscu podejrzeniami, wątpliwościami, może nie zaznałby chwili spokoju, ale postępowanie Sobola było trzeźwe, słuszne i jedynie racjonalne. Gdyby zszedł z tej linii, miał do wyboru tylko dwie ewentualności: albo zmienić swoje życie w piekło zazdrości, szarpaniny, poniżającego i nędznego szpiegowania, albo porzucić kobietę, którą kocha.
Nie ma tedy wyboru, a raczej zrobił wybór najmądrzejszy.
Czy uwalnia go to jednak od mimowolnych, instynktownych posądzeń i obaw, czy wyobraźnia nie podsuwa mu widoku