Przejdź do zawartości

Strona:Tłómaczenia t. III i IV (Odyniec).djvu/312

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

I z szumem drogę pienistą przerzyna,
Tam, gdzie znów ognie błękitne postrzegła.
I uskrzydlona żaglem w pomoc wiosła,
Lekko, swobodnie ulata po falach:
Jakby wesołość tylko w sobie niosła,
I nikt na brzegu nie pozostał w żalach! —

KONIEC PIEŚNI PIÉRWSZÉJ.