Strona:Tłómaczenia t. III i IV (Odyniec).djvu/153

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ci którzy słyszą śpiew ten tajemniczy,
Doznają w duszy tak rzewnéj słodyczy,
I czują w sercu taką tęskność tkliwą,
Jak gdyby czuli miłość nieszczęśliwą,
I choćby chcieli, łez wstrzymać nie mogą.
Lecz te łzy same, tak słodko im płyną,
Żal ten tak z żadną nie zmieszany trwogą,
Że się im zdaje rozkoszą jedyną:
Że się lękają promienia poranku,
Chcieliby słuchać, płakać bez przestanku —
Taki jest urok w tym śpiewie! —
Lecz skoro pierwszy świt niebo zapłoni,
Ptaszek, nie wiedzieć, znika, czy się chroni,
I śpiew zamilka na drzewie. —

Są nawet — może urok przysłyszenia —
(Lecz ci co czują, nie będą się śmieli),
Są którzy mówią, że śród jego pienia,
W najtkliwszéj jego nócie dosłyszeli
Brzmienie Zulejki imienia[1]! —
Bo dla niéj zda się ten ptaszek tak śpiewa,
Z cyprysowego nad jéj grobem drzewa;
Bo z jéj to właśnie mogiły dziewiczéj
Wykwita róży ów kwiat tajemniczy. —
Niegdyś kamienny grób stawiać jéj chciano —
Lecz postawiony wieczorem — znikł rano.
Ni dłoń to ludzka, co go w nocnéj porze,
Wyrwawszy z miejsca, przeniosła nad morze! —
Bo go tam właśnie ujrzano o świcie,
Gdzie Selim w boju dał za nią swe życie,

  1. And airy tongues that syllable men's name. Milton.
    (I powietrzne głosy, wymawiające imiona ludzi).
    Mniemanie, że dusze umarłych przybierają niekiedy kształt ptaków, nie na samym tylko Wschodzie jest znane. Powieść o księżnie Kendal, wierzącéj i przekonanéj, że dusza Jerzego I, przylatywała do jéj okna w postaci kruka; jako też wiele innych podobnych powieści, przekonywają nas, że to mniemanie znajduje się i u nas (w Anglii). — Niejaka Lady Worcester, uroiwszy sobie, że dusza jéj siostry przeszła w jakiegoś śpiewającego ptaka, całe swoje oratorium w kościele napełniła podobnemiż ptakami, zamkniętemi w klatkach. Ponieważ była to pani bogata i wiele na ozdobę kościoła łożyła, nie sprzeciwiano się jéj dziwactwu.