Strona:Szwedzi w Warszawie.pdf/71

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

To powiedziawszy, rozwinął papier, który trzymał w ręku i wręczając go Kacperkowi rzekł:
— Przeczytaj to głośno Kacperku, a dowiecie się o całej Ascolego tajemnicy i gwoli czego kazałem wam tak srogą złożyć przysięgę.
Kacperek głosom drżącym od wzruszenia czytał:
„Gdy słońce w dzień św. Jana Chrzciciela, w samo południe, zajrzy do komnaty, znajdującej się w mej kamienicy za bramą Nowomiejską, na dole po lewej ręce od sieni, i promień jego padnie na obraz mistrza Rafaela, przedstawiający Madonnę della Seglia, wówczas ty, który te wyrazy czytać będziesz, obraz ów zdejm i patrz, którą cegłę oświeca blask słoneczny. Cegłę tę wyjmij: a obaczysz otwór, który gdy rozszerzysz i weń wejdziesz, ujrzysz loch podziemny, który cię przez całe miasto zawiedzie aż na drugi dziedziniec zamkowy, pod wieżę Zygmuntowską. Kierunek tego podziemia oznaczyłem czerwoną farbą na prospekcie Warszawy, który sam narysowałem. O ty! który tę tajemnicę, nikomu nie znaną, wykryjesz, użyj jej na dobro tego miasta, które stało mi się drugą ojczyzną. Dan w Warszawie, w pierwszą niedzielę po świętym Filipie Nereuszu, Anno Domini 1652. Silvio Ascoli, budowniczy królewski, Florentczyk m. p.“
Po odczytaniu przez Kacperka tej zagrobowej spuścizny, w izbie zapanowało milczenie, gdyż