Strona:Szpieg powieść historyczna na tle walk o niepodległość.pdf/122

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
116

nad swemi niepowodzeniami. Dunwoodie, cały pochłonięty trwogą o Singletona, zapomniał całkowicie o tym jeńcu, zbliżył się więc teraz, przepraszając za brak pamięci. Anglik chłodno przyjął te uprzejmości i zaczął się skarżyć na potłuczenie, jakiego doznał, spadłszy przypadkowo z konia, jak się wyraził. Dunwoodie, który był świadkiem jak jeden z jego ludzi przejechał się bez ceremonji po pułkowniku, uśmiechnął się zlekka i ofiarował mu pomoc chirurga, poczem obaj poszli ku domowi.
— Pułkownik Wellmere! — zawołał młody Wharton ze zdumieniem ujrzawszy ich wchodzących — więc i z panem ślepy los wojny obszedł się okrutnie! Witam pana jednakże pod dachem mego ojca, choć wołałbym, aby się to odbywało w pomyślniejszych okolicznościach.
Pan Wharton przyjął tego nowego gościa z ostrożną wstrzemięźliwością właściwą jego obejściu, a Dunwoodie udał się do łoża przyjaciela. Tu wszystko zapowiadało się pomyślnie, powiedział więc doktorowi, że nowy pacjent oczekuje jego pomocy na dole. Posłyszawszy to doktor chwycił narzędzia i wybiegł śpiesznie, uradowany, że nadarza mu się znów sposobność zastosowania swej umiejętności. U drzwi saloniku spotkał się z wychodzącemi paniami. Panna Peyton zatrzymała go chwilę, pytając o kapitana Singletona. Fanny, spojrzawszy na dziwaczną postać łysego doktora, uśmiechnęła się mimowoli; co się tyczy Sary, była ona nadto pod wrażeniem niespodziewanego spotkania z pułkownikiem Wellmere’m, by myśleć o czem innem. Jak już wspominaliśmy, był on dawnym znajomym tych pań, ale nie widzieli się od tak dawna, że wspomnienie Sary zatarło się trochę w jego pamięci. Z Sarą było inaczej. Jest pewna epoka w życiu każdej kobiety, usposabiająca ją niejako do miłości. Jest to ten szczęśliwy wiek, kiedy dojrzałość wykwita z pączka dzieciństwa, kiedy niewinne serce bije oczekiwaniem tych wszystkich uroków życia, których rze-