Przejdź do zawartości

Strona:Szekspir - Północna godzina.djvu/91

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nił-by bez ucięcia, chociaż już jak lis ochrzypł ze starości.

Malvolio.

M! Malvolio! M! wszakże tak się zaczyna i moje imię!

Fabijan.

Nie mówił-żem, że on zgadnie do razu. O, wyborny ma węch i ten ogar!

Malvolio.

M! ale to nie ma związku z następującemi literami! Powinno-by być A, a czytam O. Potrzeba-by jeszcze bliższego przekonania!

Fabijan.

Poczekaj, biedny głupcze! mam nadzieję, że wszystko skończy się na O.[1]

Sir Tobijasz.

Albo ja go tak zażyję, że chcąc niechcąc będzie mi śpiewał: O!

Malvolio.

Tymczasem, następuje: J.

  1. Alluzija do petli.