Strona:Szczypawka - Godzinki moskalofilskie.djvu/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Mówię wam to dlatego,
Byśta dziadka biednego
Nigdy z nicem nie puscali,
Byśta nikle wcionz sypali,
Bo inacej bendzie źle!

Jak nie zbierze ofiary
Na dzień dziad — pieńć talary,
To cekajta, bezbożniki:
Wsyćkie dziady w polityki —
Prenciutko się przemienio!