Strona:Szczęsny Morawski - Sądecczyzna.djvu/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Sam! równie jak następcy jego rzucili się na Sławian jako zdobycz przynależną a „marki“ swe graniczne osadzając: „mannami i knechtami“ posuwali w sławiańską: Karyntyą, Rakussy, Morawy, Czechy, Wendy sorabskie i Obotryty.
Morawski książę Swiatopełk sprostał niemieckiej potędze i od Bałtyku aż po Bulgaryą zająwszy sławiańskie ziemie porażał grafy niemieckie graniczne, stanął tamą zaborczości niemieckiej.
Za Morawiany, osłonięci górami i bezdrożami w spokoju siedzieli górale: Chrobatowie od Wagi i Poprutu aż po Wisłę.
Na południe i wschód sąsiadowali z drugim szczepem sławiańskim, którego książę: Zwoleń z Zwoleńskiego-kamienia swego, panował aż po Dunaj, Cissę i Ciepłą; na północ zaś prawdopodobnie aż po Bieszczad lesisty dziki i bezludny.
madjary. — Roku 889 odwiecznym gościńcem od Azyi w dawne tropy Hunnów i Awarów, od Wołgi przez dzisiejsze Podole, Multany i Czerwoną Ruś; przywabieni od niedobitków awarskich współplemiennych, przekroczyli Madjary góry Beskidy i po wielkim trudzie wyszedłszy w niziny pierwsze swe obozowisko nazwali: trudem, po madjarsku: Munka (Munkacz).
Czterdzieści dni wypoczywali. Poczem ciągli pod zamek: Ung, stolicę: Ukrainy dolnej panońskiej, kędy im czoło stawił niejaki: Laborc. Porażon uciekał ku Zemplinowi lecz dognan i obwieszon nad rzeczką, która się odtąd zwie: Laborycą.
Z nad Bodrogu z pod Zemplina kędy Arpad pierwsze swe obozowisko główne założył: wysłał posły do księcia Zwolenia, aby im dał ziemie jakiej ku osiedleniu. Posłowie jechali podgórzem zemplińskiem aż do wielkiej góry, którą nazwali: Tarcal od imienia tego co pierwszy na nią wjechał. Ztamtąd obaczyli: Cissę i w nią wpadające rzeki, obaczyli równiny nadcissańskie i owo przecudne pogórze nad Bodrogiem Szają i Hernadem. Uradowani: bogom swym na podziękowanie zabili najtłuściejszego konia, sprawiając sobie wielką ucztę ofiarną. (Aldonas). Więc Tarczal powrócił dając znać o cudnej krainie, dwaj zaś drudzy: Und madziar i Retel kuman jechali ku Cissie, kędy znalazłszy księcia Zwolenia ofiarowali mu 12 białych koni prosząc o wyznaczenie ziemi: od gór aż po rzekę