Strona:Stefan Żeromski - Wisła.djvu/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

gły Śląska kraj, ażeby jego wodne zasoby Wiśle darować.
Sidła i wężowiska ich sięgają do źródeł Olzy i Ostrawicy, w Odrze tonących, podobnie jak szlak graniczny naszej mowy, chwiejąc się i zaplatając od przemocy, tonie w obcym zalewie.
Szumne, przezroczyste, zielone i fioletowe strumienie południa wielkich Tatr, które nałęczą cudną opasał i wchłania w siebie Poprad pienisty, obfitowody, wierny szlak Spiża, — w Wiśle ujście znajdują.
Leśny San darowuje północy to, coby Dniestr na południe wyniósł.
Błękitny, unicki Bug, bystra podlaska Narew podbierają skarb wodny górnej Prypeci.
Ssące włókna Wisły sięgają do wód