Strona:Stefan-Żeromski-Miedzymorze.djvu/070

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Komuinnemu mieli składać daninę ze swojej pracy na morzu i ze swej pracy na suszy.

*

Oto co głosi jedna z najstarszych wyspiarskich powieści.
Na początku XIII stulecia Eryk Czwarty, król duński, zwany „Plovpennig[1], czyli „Szeląg od pługa“, syn Waldemara Drugiego, prowadził wojny zaciekłe.
Studyując za lat swych młodzieńczych zagranicą nauki, w italskiej Bononii i w Paryżu, — jak głosi kronika, — książe Eryk zaprzyjaźnił się i pobratał z Sinibaldem Fiescho, synem Hugona, hrabiego Lawonii, genueńskim magnatem, znakomitym wnet prawnikiem, noszącym dla wielkiego znawstwa kanonów, miano pater et organum veritatis, który z czasem pod imieniem Inocentego Czwartego zasiadł na tronie papieży.
(Ten to znakomity znawca kanonów, pater et organum veritatis, za opłatą daniny na rzecz Stolicy Apostolskiej, zatwierdził Krzyżaków we władaniu Ziemią Chełmińską i darował im kraje, które na Prusakach zdobędą).

Posiadłszy część władzy królewskiej nad Danią północną, jeszcze za życia Waldemara Drugiego, Eryk zwany dla podatku nałożonego na rolników „Szelągiem od pługa“, wysłał poselstwo do swego ongi przyjaciela, papieża Inocentego Czwartego z prośbą o wszczęcie dochodzeń przeciwko dwu duńskim biskupom.

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; brak zamknięcia cudzysłowu po słowie.