Strona:Stary Kościół Miechowski.djvu/50

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

serca, można ją znaleźć, bo serce „to Polska właśnie”. Nie dopuścimy się przesady, twierdząc, że w tem miejscu Bonczyk odpowiedział poniekąd ks. Pressfreundowi, iż lud miechowski, w dalszem następstwie górnośląski to Polska właśnie. Na tem atoli trzeba było poprzestać, więcej powiedzieć nie pozwalała ścisłość historyczna.

Epopea polskiego chłopa

W wyniku tych rozważań łatwiej będzie przyjąć wniosek, że mimo ściśle lokalnego kolorytu miechowskiego poemat Bonczyka jest epopeą nietylko pobożności, lecz także środowiska, w którem ta pobożność jako uczucie góruje, a więc ludu górnośląskiego, w dalszej zaś perspektywie polskiego, czyli chłopskim odpowiednikiem szlacheckiego Pana Tadeusza, o wiele wcześniejszym i rdzenniejszym od „Pana Balcera w Brazylji” Konopnickiej. Mówi się tu o Polsce niewiele, niemal nic, a przecież tu chłop przeżywa najpierw przełom w nowoczesnem życiu wsi polskiej. Składają się na to warunki rozwojowe. Na Górnym Śląsku odbył się proces dziejowy pierwej i szybciej niż gdzieindziej w Polsce od uwłaszczenia począwszy, przez wyzwolenie się jednostki od związku z ziemią i gromadą, przez wtłoczenie w nową zależność od życia przemysłowego aż do tęsknoty za spłachciem roli i powrotu na zagon ojczysty. Najwyraźniej oświetlił to poeta na postaci własnego ojca Walka Boncyka. Jeżeli niewczesną pedanterją jest wymaganie od Pana Tadeusza, żeby zamiast zaściankowej atmosfery, rozświetlanej tylko ogólnopolskiemi błyskami, dawał szczegółowy obraz życia polskiego w epoce Napoleońskiej, bo byłoby to tylko pójściem wszerz, a nie wgłąb, to tak samo wypada odnosić się do poematu Bonczykowego, a więc biorąc go takim, jakim jest, wyczuwać i odnajdywać w nim ogólniejszą rzeczywistość, którą ze względów technicznych, a także dla jej lepszego uwypuklenia zacieśniono do obszaru Miechowic.
Świadomość tego znaczenia swego eposu miał Bonczyk, gdy naśladując skromność Mickiewicza, a nawet pogłębiając ją w myśl dewizy: Parvum parva decent, kładł jako określenie gatunkowe pod tytułem: Stary Kościół Miechowski równoważnik „historji szlacheckiej” w postaci: