Strona:Stary Kościół Miechowski.djvu/46

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

We wszystkich innych księgach stary kościół razporaz dochodzi do głosu ustami ludzi jako milczący, lecz istotny bohater poematu, jako więźba luźnych bez niego składników. Z jego wyżyny lub pod jego osłoną dopiero widać ludzi, ich wysiłki, zabiegi i myśli, zalety i śmiesznostki jako dopełnienie życia Miechowic, ześrodkowanego w kościele i około kościoła. Dlatego też uczuciem przepajającem poemat jest pobożność, dlatego obawą górującą nad innemi jest niepewność, czy przyszłość okaże się równie pobożną.

Chłopskość epopei

Pobożność stanowi jedną z najwybitniejszych cech społeczeństwa, które Bonczyk uwiecznił w swym poemacie. Społeczeństwo to jako zbiorowy, drugi czynnik akcji, jest chłopskie i śląskie. Chłopskie nietylko z wyboru poety, lecz także skutkiem rozwoju dziejowego, śląskie i przez to dopiero polskie z przyczyn, o których tu mówić nie da się wyczerpująco. Przeciwstawia się ono z jednej strony niemczyźnie jako językowo i obyczajowo obcej, jako przesiąkłej pierwiastkami mieszczańskiemi, z drugiej strony polskości, wyrosłej na gruncie szlacheckim, jako odrębna, choć pokrewna językiem i charakterem plemiennym całość. Ta społeczność nadaje poematowi wtórny charakter epopei chłopskiej, zaznaczony w tytule określeniem: obrazek na tle obyczajów wiejskich, drugoplanowa zaś jej rola pozwala na pominięcie szeregu szczegółów życia chłopskiego, któreby musiało się uwzględnić, gdyby ona miała przedewszystkiem wypełnić sobą akcję. Uniknął przez to ksiądz-poeta niebezpieczeństwa wchodzenia w szczegóły potocznego życia wiejskiego, których malowidło mogło go narazić na walkę z własnemi pojęciami etycznemi, przeinaczenie zaś na sprzeczność z prawdą życiową. Nie dawał całości życia wiejskiego, bo to było wobec konstrukcji utworu nietylko zbędne, lecz także dla jego artystycznej wartości szkodliwe, poprzestać więc mógł na takim wycinku, który był konieczny, a realistycznie odtworzony w niczem nie naruszał ani prawdy życiowej ani etycznego przekonania o jego dopuszczalności w sztuce. To wybrnięcie z trudności stanowi jeden z tytułów Bonczyka do nazwy artysty, o ile prawdę zawiera w sobie zda-