Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce w skróceniu 5 tomów w jednym.djvu/92

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

1636 r. chciał być obecny na promocyi do doktoratu z teologii nadwornego swego kaznodziei, poety, Macieja Sarbiewskiego, i zdjąwszy swój sygnet, włożył na palec jego. Do fundacyi kolegium warszawskiego przyczynił się znaczną sumą. Słowem stosunek jego do Jezuitów, zwłaszcza warszawskich i wileńskich, był raczej przyjacielski jak monarszy.
W zapatrywaniach jednak politycznych różnił się od nich, jak różnił się od ojca swego. Tak np. za jedyny sposób »ukontentowania« dysunitów i dyssydentów uważał, nadanie im najszerszej tolerancyi. Potrzebował on uspokojenia Rusi, a pomocy Kozaków do wojny moskiewskiej, i do projektowanej wielkiej wyprawy przeciw Turkom. Sejm elekcyjny wyznaczył 20 paźdz. 1632 r. komisyę dla spraw dysunii, popieranej gorliwie przez dyssydentów, ta zaś zaprosiła Władysława na pośrednika. Duszą jednak komisyi był kapucyn medyolański, O. Waleryan Magni hr. Strassnitz, teolog króla i nadwornej partyi (polityków), on też podał dwa plany pacyfikacyi. Dysunitom, oprócz zupełnej swobody wyznania i przypuszczenia do urzędów miejskich, przeznaczał 6 biskupstw, unitom 5; albo, radził, Wołyń, Bracław, Ukrainę zostawić dysunii, Litwę, Ruś czerwoną, Podole oddać unii. Komisya sejmowa przyjęła plan pierwszy i sformułowała w 15 punktach. Nuncyusz z początkiem listopada 1632 r. zaprotestował przed królem, episkopat unicki i łaciński z świeckim senatem i wielu posłami zanieśli 8 i 10 listopada energiczny protest do grodu warszawskiego. Urban VIII brewem 1 stycznia 1633 r. do króla, potępił projekt, który »bez naruszenia św. kanonów i uchwał soborów cierpiany być nie może«.
Zaniepokoiło to króla; protest świeckich panów i posłów przypisywał zfanatyzowaniu przez Jezuitów, ale aby się zasłonić przed papieżem, oddał podczas koronacyjnego sejmu 1633 r. najdrażliwsze punkta pacyfikacyi pod zdanie 4 teologów, mianowicie: czy pokój religijny może być użyczony dysunitom; czy biskupstwo unickie przemyskie może być po śmierci unity Krupeckiego, dane dysunicie; czy można erygować nowe dysunickie biskupstwo w Mścisławiu; czy metropolitalna cerkiew św. Zofii w Kijowie może być oddana dysunitom? O. Waleryan Magni na wszystkie 4 punkta odpowiedział twierdząco. O. Łęczycki, prowincyał podówczas litewski, godził się na erekcyę biskupstwa dysunickiego w Mścisławiu, ale z funduszu schizmatyków, nie zaś kosztem unitów; inne punkta odrzucił. Tę swoją sententiam poparł 10 dowodami. Osobna ad hoc kongregacya w Rzymie 1634 r., potwierdziła to zdanie, pomimo to niektórzy zbyt gorliwi katolicy, oskarżyli Łęczyckiego u jenerała zakonu o faworyzowanie schizmy. On zaś kopię dyskursu (15 str. druku w 4-ce) przesłał jenerałowi, załączając w obronie swej świadectwa króla, nuncyusza i prymasa Wężyka.
Przeważyło jednak zdanie kapucyna Waleryana, i pod koniec sejmu koronacyjuego, król wydał dysunitom dyplom pacyfikacyjny, a sejm uchwałę p. t. »Assekuracya uspokojenia religii greckiej«.
Wprawdzie prymas, biskupi, część senatorów i posłów manifestowali się 16 marca 1633 r. w grodzie krakowskim »jako bez zezwolenia Stolicy św. na rzeczony dyplom religii greckiej przyzwolić nie mogli ani chcieli«, król jednak, ufny w to, że poseł jego do Rzymu Ossoliński, wyjedna przynajmniej milczące przyzwolenie papieża, wyznaczył komisarzy do rozgraniczenia dyecezyi, oddania dóbr i cerkwi dysunitom, zamianował metropolitą