Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce w skróceniu 5 tomów w jednym.djvu/74

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Cerkiew unicka nie miała długo kleru tak światłego, literatury kościelnej ascetycznej tak bogatej, jak miał Kościół rzymski, a jedno i drugie do uświątobliwienia i zbawienia duszy potrzebne i dlatego nie »przyciągali« namową, moralnym przymusem, ale pytani o zdanie czy o rade, w konfesyonale lub poza nim, odpowiadali jak byli przekonani, że obrządek rzymski bezpieczniejszy.
Zacny metropolita Rutski tych pobudek nie rozumiał, widział jedno i bolał nad tem, że Rusini na obrządek łaciński przechodzą, żalił się w Rzymie 1615, 1623 r. i z episkopatem ruskim wołał o ratunek. Więc Urban VIII wydał 7 lutego 1624 r. dekret, »ażeby Rusinom unitom, laikom czy duchownym, świeckim albo zakonnym, zwłaszcza mnichom św. Bazylego, nie wolno było na obrządek łaciński, z jakiejkolwiek, nawet najbardziej naglącej przyczyny, bez szczególnego pozwolenia Stolicy św. przechodzić«. Ale król Zygmunt dekretu nie przyjął i ogłosić nie pozwolił, »bo go uważał, jak donosi nuncyusz Lancelloti do Propagandy 31 maja 1624 r., za szkodliwy dla wiary katolickiej. Szlachcie nie można odbierać tej wolności. Zdaniem zaś OO. Jezuitów, których król kilkakrotnie się radził, dekret ten zastosować można tylko do duchowieństwa greckiego, ono bowiem dla istnienia i rozwoju unii potrzebne. Świeckim zaś ludziom nie można dobrem sumieniem przeszkadzać, aby przechodzili na obrządek bezpieczniejszy ad ritum securiorem«. Jakoż Urban VIII wydał 7 lipca t. r. drugi dekret, którym zakaz przechodzenia na obrządek łaciński ogranicza do samych tylko duchownych, zwłaszcza Bazylianów, z których tak wiele, zmieniwszy obrządek, wstąpiło do innych zakonów łacińskich, że ich ledwo 100 pozostało. Król przyjął dekret lipcowy, ale ogłosić nie pozwolił. Zmartwiony tem Rutski wyjednał 1625 r. w Propagandzie rzymskiej polecenie dla nuncyusza, aby upomniał spowiedników, zwłaszcza Jezuitów, iżby unitów do łacinizmu w żaden sposób nie przyciągali, jenerałów zaś zakonnych w Rzymie zawezwała taż Propaganda 1628 r., aby zakonom swoim w Polsce i Litwie to samo surowo polecili. Wskutek tego jenerał Jezuitów Vitelleschi na dwa zawody (21 października 1628 r. i 12 września 1629 r.) rozkazał spowiednikom i profesorom Rusinów w Polsce, aby się wstrzymali od wszelkich zachęcań i namów do zmiany obrządku swych penitentów i uczniów. To samo, na usilne prośby Rutskiego, polecił z rozkazu Propagandy nuncyusz prowincyałom różnych zakonów »zwłaszcza Jezuitów« w Polsce 29 lipca 1631 r. Na mało się to przydało. Vis major, motywa wyżej wymienione, górę wzięły nad zabiegami Rutskiego i jego następców.

§. 24. Unia Ormian polskich 1630.

Pod koniec rządów Zygmunta III Ormianie polscy przystąpili do unii z Rzymem. Odłam to licznego narodu, osiadłego między Eufratem a Kurem, morzem Czarnem a górami Ararat, który już z końcem IV wieku był chrześcijański. Popadł w V i VI wieku w błędy Monofizytów i Monoteletów, w IX wieku w formalną schizmę. Równocześnie prawie utracił byt polityczny, jarzmiony kolejno przez Persów, Greków, Tatarów i Turków.
Przed uciskiem tureckim chronili się Ormianie do Krymu i Mołdawii;