Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce w skróceniu 5 tomów w jednym.djvu/65

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Księga  II.
(Tom II w skróceniu).
Praca nad spotęgowaniem ducha wiary i pobożności. 1608—1648.

ROZDZIAŁ VI.
Po rokoszu — Upadek różnowierstwa — Wojna Rusi przeciw Rusi — Unia Ormian polskich. 1609—1632.

§. 19. Po rokoszu. Wzrost anarchii. 1609—1632.

Sejm pacyfikacyjny 1609 r. powszechną amnestyą dla rokoszan i deklaracyą artykułu o wypowiedzeniu posłuszeństwa królowi de non praestanda obedientia (Vol. legum II, 462) uznał bunt za środek prawny, za sąd narodu nad królem, poniżył majestat królewski, odarł do reszty z władzy, a tem samem rozzuchwalił samowolę możnych, »królików«, stępił zmysł polityczny i spaczył sumienie publiczne narodu szlachty. Zacierała się więc coraz bardziej idea władzy, rządu, państwa, a natomiast występuję wielogłowe możnowładztwo, jedna sobie »czapką, papką i solą« i dobiera z gminu szlacheckiego klientów, tworzy fakcye, które zwalczają się wzajemnie, skrycie lub jawnie i wprowadzają anarchię, bezrząd do wszystkich instytucyi państwowego i narodowego życia. Miłość ojczyzny i dobro rzpltj na ustach wszystkich, ale jest ono tylko płaszczykiem ambicyi rodowej i prywaty. »Ogromna potęga majątku i znaczenia, niezawisłość i bezkarność, pozawracała magnatom głowy, tak, że rzplta, u której ojcowie ich byli na łasce, u nich na łaskawy chleb przechodziła«, (Szujski). Król nie rozkazuje im, ale prosi, oni odgrażają się królowi, idą mu naprzekor, ile razy dygnitarstwem lub starostwem ambicyi i chciwości ich nie zaspokoi; opozycya przeciw tronowi jedna im popularność u młodszej braci szlachty. Zygmunt III aby sparaliżować wszechwładztwo starych rodów, stworzył rody nowe nadaniem latyfundyów na Ukrainie, rozumiejąc że będą mu oddane.
Szlachta staje się coraz więcej zależną od magnatów; trzymając się klamki pańskiej, sprzedaje się im formalnie, za otrzymaną protekcyę, dzierżawę, jurgielt lub wioskę. Zuchwała wobec króla, kłania się do stóp magnata, bo król na to, aby rozdawał i nagradzał; potężny magnat zgnieść może i zniszczyć szlachcica.