Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce w skróceniu 5 tomów w jednym.djvu/210

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mem księżom emerytom. Od 1796 r. mieszkali tam kanonicy Augustyanie, od 1814 r. XX. Misyonarze. Ukaz Mikołaja I r. 1841 przemienił pojezuicką świątynię na cerkiew soborną. Wtenczas to wyrzucono okazały marmurowy pomnik hetmana p. l. Wincentego Gosiewskiego, który mu żałościwa małżonka Magdalena z Konopackich postawiła.
Dom nowicyatu św. Ignacego w Wilnie, fudowali Jezuici z swych ojcowizn: Wilkanowicz 1602 r., Rudomina 1622 r., Szymon Maffon, Litwin 1632 r., zamęczony wraz z bł. Andrzejem Bobolą przez Kozaków 1657 r., Wojciech i Marek Grabenowie (Szwedzi spolszczeni) 1690 r., Wołodkowicz, Stanisław Galiński. Uposażył zaś hojniej król Zygmunt, nadaniem dóbr Kundzin (Kondzin, Chądzyn), które jeszcze 1586 r. król Stefan na dotacyę kolegium grodzieńskiego przeznaczył, a które Jezuici dopiero 1632 r. z rąk niesumiennych dzierżawców wydobyli. Nie brakło innych dobrodziejów jak: marszałek w. l. Aleksander Połubiński, hetman p. l. Michał Pac, hetman Michał Wiśniowiecki, biskup wileński Brzostowski, brat Jezuity Kazimierza i wielu innych.
Dom nowicyatu z tymczasową kaplicą, otwarto już 1605 r., O. Michał Bekań, pierwszym rektorem i mistrzem nowicyuszów, 30 kleryków, 10 braci. Pożarem Wilna 1610 r. zniszczały budynki nowicyatu, naprawiono je, a 1622 r. zaczęto brać fundamenta pod nowy gmach, który rozszerzona 1633 r., bo nowicyuszów bywało 70—90. Palladium ich »Matką nowicyuszów« była drewniana statuetka M. B. loretańskiej, 24 ctm. wysoka, którą 1608 r. przywiózł z Loretu świętobliwy O. Mikołaj Łęczycki dla własnego nabożeństwa. Po jego śmierci w Kownie 1653 r., statuetkę przesłać kazał prowincyał Ugoski nowicyatowi w Wilnie. Czczono ją na ołtarzyku w sali ćwiczeń duchownych (asceterium). Po kasacie 1773 r. przechował ją O. Poczobut, czy też O. Pilchowski, a gdy w Połocku otwarto nowicyat 1780 r., oddał nowicyuszom. Z Połocka razem z nowicyatem przewieziono statuetkę do Dyneburga 1803 r., stamtąd do Puszy 1811 r., stąd z białoruskimi Jezuitami przybyła Matka nowicyuszów do Starej wsi w Galicyi 1823 r. i zostaje dotąd w ołtarzu kaplicy domowej, uwieńczona złotemi koronami, odziana srebrną suknią, otoczona pamiątkowemi wotami.
Równocześnie z domem, dźwigały się mury kościoła św. Ignacego w bazylikowym stylu, już bowiem w latach 1625 i 1627 pochowano w nim współfundatorów, Adryana Wierzbickiego i kanclerza wileńskiego Stanisława Wojnę; konsekracyi jego dopełnił sufragan wileński Hieronim Sanguszko 1647 r. W pożarze Wilna 1656 r. zniszczał dom i kościół, ocalały jednak piękne freski. W domu nowicyatu zakończył pobożny żywot dnia 1 sierpnia 1689 roku Tomasz Ujejski, z biskupa kijowskiego, wiernej rady króla Jana Kazimierza i dobrodzieja zakonu, Jezuita, prepozyt wileńskiego domu profesów, ale umierać chciał między nowicyuszami.
W kościele św. Anny w Wilnie, istniało nieliczne bractwo św. Marcina dla Niemców, dla których Jezuici z domu nowicyatu mówili kazania. Jeden z nich obsługiwał misyę w miasteczku Dukszty, fundowaną 1729 r. przez podkomorzego braslawskiego Antoniego Rudominę, brata Jezuity Józefa. Drugi misyonarz rezydował przy kościele w miasteczku Pelikany, w powiecie brasławskim, darowanem nowicyatowi przez Jezuitę Maffona.