Więc też domy szlacheckie Górków, Ostrorogów, Oleśnickich itd.. które luteranizm niedawno przyjęły, przechodziły na kalwinizm. Na Kujawach do tej nowej „helweckiej“ wiary przystąpiło wiele szlachty i pociągło za sobą lud wiejski nie tyle perswazyą, jak przemocą i gwałtem. Litwa, dzięki żarliwości Radziwiłła Czarnego „bożyszcza i wyroczni“ szlachty, a z nią Biała-Ruś, Polesie i Żmudź chwytała się gorliwie kalwińskiej wiary.
Niedługo czekać, koło 1548 r. zjawia się trzecia „nowa wiara“ Braci czeskich, aprobowana przez Marcina Lutra, chociaż naukę Hussa wyznająca. Wygnani z Czech przez Ferdynanda I. króla Czech i Węgier, trzema taborami zwalili się Bracia do Wielkopolski. I znów ci sami Górkowie, Ostrorogowie, Tomiccy, Leszczyńscy, Marszewscy, Krołowscy, Opalińscy, Lipscy itd niedawno z katolików lutry, z lutrów kalwiny, z kalwinów zachwyceni kazaniami Syoniusza, Izraela i Czerwienki stają się Braćmi czeskimi, zakładają szkołę w Poznaniu, w której kształcą się i dziewczęta pod światłem przewodnictwem ex-dominikanki Praksedy, kochanki ex-dominikanina Samuela, i w temże mieście 1554 r. odprawiają publiczne nabożeństwa.
Nie tu koniec nowinkom. Wenecki doża rozegnał szajkę nowych Aryanów, jako bluźniącą religii chrześcijańskiej a niebezpieczną rzpltj. Hersztowie tej szajki, Socini, Alciato, Paruta, Gentilis, Stancari, Davidys, Blandrata Trevisani, de Ruego, de Chiary rozbiegli się po Szwajcaryi, Francyi, Niemczech, ale dla bluźnierstwa Chrystusowego bóstwa nie czując się tam bezpieczni, schronienia szukali w asylum haereticorum w Polsce, a Stankara niebacznie wprowadził do Krakowa na katedrę języka hebrajskiego sam biskup Maciejowski. Jakoż Socini i jego fanatyczny uczeń Goniądzki, który przy drewnianej karabeli chodził, bo wojnę uważał za niedozwoloną, już 1551 r. rozsiewał tę nową wiarę, podzieloną na kilka sekt: Socynianów, Aryanów, Antytrynitarzy, Nowochrzeńców czyli Anabaptystów także Braci polskich. Przystąpiło do Arianów wielu Braci czeskich, Kalwinów, Lutrów, a przedewszystkiem Oleśnicki, który w swym Pińczowie zbór a w Rakowie szkołę, liczącą kilkuset uczniów dla nich założył. Po r. 1558 zjechali do Polski Blandrata, exfranciszkanin Lizmanin, Statori, ex-kapucyn Ochini, apostołu-
Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 1.djvu/51
Wygląd
Ta strona została przepisana.