Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 1.djvu/359

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wszystkie na Turka. Pod dniem 11 sierp, wyszły dwa brewe: ad Theodorum Dominum Russiae, jedno, drugie: ad Gubernatores Ducatus Moscorum[1]. Były one zarazem zapowiedzią przybycia Possevina do Moskwy i jego listami kredencyonalnemi.
Król zrazu myślał o odzyskaniu tylko Siewierza i Smoleńska, jako z dawna należących do Litwy i pod tym warunkiem przystawał na odnowienie rozejmu z Moskwą. Wnet jednak porzucił te skromne żądania i postanowił dokonać podboju Moskwy w trzech latach, bo rozejm zapolski śmiercią Iwana uważał za rozwiązany, a obawiał się, ażeby Szwed, a bardziej jeszcze Turczyn, nie porwał się na nią i nie pokonał, należy ich więc uprzedzić. Myśl, coby się stało z Polską i chrześcijaństwem, gdyby sułtan już i tak straszną swą potęgę powiększył jeszcze podbojem Moskwy, grała w tem postanowieniu królewskiem główną rolę.
Więc w sierpniu 1584 zwołał radę senatu do Lublina, bo do sejmu zbyt długo czekać, a posłom fiedorowym odprawę dać trzeba. Zawezwał i Possevina i „oznajmił mu, że zwierza się przed nim z rzeczą największej wagi, o której on nietylko niech napisze do Rzymu, ale niech wejdzie osobiście w negocyacye z panami chrześcijańskimi, jeżeli tego okaże się potrzeba“. Cóż to za „rzecz największej wagi?“ Oto „gdyby król mógł liczyć na pomoc kilku książąt, to korzystając z obecnego stanu carstwa, spodziewa się przy pomocy tychże książąt w trzech latach ujarzmić całą Moskwę, odjąć Tatarom i Turkom możność zajęcia Astrahanu i sprzymierzyć go z chrześcijańskimi pany. Tym sposobem sułtan zmuszony byłby zaniechać swych zaborczych planów przeciw chrześcijaństwu w Europie; a możnaby jeszcze wciągnąć do przymierza Czerkiesów, Georgianów i porozumieć się z Persyą. Chociażby Polska odmówiła podatku na tę wojnę, to on przecie znalazłby sposób urzeczywistnienia swej myśli“. Liczył snać na poparcie pieniężne papieża, Wenecyan, kcia Toskany, Franciszka de Medicis, bo do nich dał listy kredencyonalne dla Possevina.

Ten zaś znalazł się między młotem a kowadłem. Gwoli posłuszeństwa Rzymowi skojarzyć pragnął trwały powszechny po-

  1. Turgen. Hist. Ros. Mon. 11, 35.