Strona:Stanisław Tarnowski - Czyściec Słowackiego.djvu/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Erynnije.

Bluźnierstwo! Zgorszenie! Nieszczęście!
Na żer — na żer — na żer!


Pół chóru.

Jak go skarać!


Drugie pół chóru.

Z naszych sfer
Wyrok sądu mu obwieścić.


Pierwsze pół chóru.

Nie żałować go, nie pieścić.


Drugie pół chóru.

Przytrzeć rogów jego dumie,
Niech już raz, czem jest zrozumie.


Cały chór.

Czy ty myślisz, ty zuchwały,
Że świeci jasność twéj chwały,
Że te twoje Wallenrody,
Tadeusze, Dziady, Ody,
Farysy, Improwizacye
I inne elukubracye
Ludzi dziś jak dawniéj zwodzą
I za poezyę uchodzą?
Dowiedz że się, ty mydlarzu stary,
Że przeszedł czas téj przesądnéj wiary,