Strona:Stanisław Tarnowski - Chopin i Grottger.djvu/102

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
96
St. Tarnowski.

4.
»Bywaj zdrowa! może na zawsze! Ona już płakać nie mogła, a została sama«.
5.
»Tu jedni Indzie drugim odbierają dobytek, bo jedni bezbronni, a drudzy mają miecz i ogień. — Słyszałem cały orkan pożaru, a patrzeć nań nie mogłem.
6.
»Czy matka nasza zasnęła? — pytały dzieci.
— »Już się nie obudzi, — rzekł mi mój przewodnik; a mnie było tak straszno, jak nigdy jeszcze«.
7.
»Wszystko im zabrano; z życiem tylko puszczono na głód i na nędzę«.
8.
»Tu po raz pierwszy zobaczyłem człowieka, który jednym za pieniądze sprzedawszy sumienie, drugich prosił o życie«.
9.
»Ani umarłym spokoju nie dali złodzieje«.
10.
»Patrz, i drżyj cały, bo za chwilę tysiące ofiar zamordowanych o pomstę zawoła do Boga. Ja drżałem, ale płakać nie mogłem«.
11.
»Ale tu już zapłakałem, bo tu ludzie nawet Boga samego zelżyli«.