Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/272

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

1-o voto Kamieńskiej, 2-o voto Dobielińskiej, dziedziczki Białężyc w powiecie wrzesińskim.
W szkołach i na uniwersytetach kolegował z Karolem Libelte, z którym żył w przyjaźni do końca życia. Był właściwie z zawodu prawnikiem, ale w Berlinie przejął się filozofią Hegla, przytem był dobrym fortepianistą. Powstanie listopadowe przerwało rozpoczętą karyerę sądową. Za przykładem Libelta wstąpił do artyleryi, był w bitwach pod Grochowem, Mińskiem i w wyprawie litewskiej, a przeszedłszy z Giełgudem granicę pruską, po rozmaitych przygodach dostał się do Poznania. Przesiedziawszy za udział w powstaniu czas niejakiś w fortecy, chwytał się to tego, to owego, aż wreszcie połączył się z Libeltem i Moraczewskim i z nimi dla działania na opinię w kierunku tak zwanym postępowym, założył literacko-księgarską spółkę. Później redagował przez lat blisko 18 Gazetę W. Księstwa Poznańskiego, którą jako ostatni redaktor pochował 1865 roku.[1]
W trzy lata po założeniu Dziennika Domowego, który do r. 1847 wychodził, ukazał się Rok (1843 r.), redagowany przez Karola Libelta i Jędrzeja Moraczewskiego, a mający na celu zaszczepianie w społeczeństwie postępowo - demokratycznych zasad i podniecanie patryotycznych uczuć Polaków. Do tego pisma dostarczali artykułów najznakomitsi ówcześni pisarze polscy. Rok wychodził do r. 1846.
W przeciwieństwie do Roku założył Jan Koźmian w porozumieniu z generałem Chłapowskim 1845 r. zachowawczo-katolicki Przegląd Poznański, który miał „rozwinąć chorągiew wiary, osadzoną na drzewcu najrodzimiej narodowym”.

Jan Koźmian,[2] urodzony 27 grudnia 1814 r. we wsi Wronowie w Lubelskiem z Jana i Wiktoryi z Mikuliczów, wychowany troskliwie przez matkę, dysydentkę, odebrał nauki szkolne najprzód w Lublinie, później w liceum warszawskiem za rektoratu B. Lindego, a pod opieką stryja Kajetana, wstąpił po nocy listopadowej jako szesnastoletni młodzieniec najprzód do gidów dyktatorskich, potem do piątej lekko konnej bateryi polowej wraz z starszym bratem Stanisławem, z którym w kilku znaj-

  1. Motty M. Przechadzki. III, 43—45.
  2. Kuryer Poznański. R. 1877, nr. 217.