przyjęło zaproszenie na uroczystość położenia kamienia węgielnego pod kościół ewangelicki.[1]
W pierwszych latach panowania Fryderyka Wilhelma IV powstały gminy i kościoły protestanckie w Poznaniu (kościół Piotra), Śremie, Rogozinku, Kozieniu, Solcu, Buku, Kcyni, Dąbrownie w powiecie mogilnickim, Kościanie, Pieskach w powiecie międzyrzeckim i Trzciance, a król nie tylko dawał pieniądze np. na kościół w Rogozińcu 1900 talarów, a na kościół w Trzciance 11,300 talarów, ale nawet sam rysował plany np. kościołów w Trzciance i Połajewie.
Walnie przyczyniły się do wzrostu protestantyzmu stowarzyszenia Gustawa Adolfa, które za staraniem radcy konsystorskiego Romberga z Bydgoszczy, generalnego superintendenta Freymarka i wojskowego kaznodziei Cranza z Poznania, powstały po r. 1840 w Bydgoszczy, Poznaniu, Międzyrzeczu, Wschowie, Koźminie, Bninie, Wolsztynie itd. Stowarzyszenia te połączyły się 1845 r. w stowarzyszenie prowincyonalne, które dawało wsparcia na budowę kościołów i zajmowało się zakładaniem szkół protestanckich. Także z poza granic Księstwa płynęły datki na te cele.
To wzmaganie się protestantyzmu zaniepokoiło katolików, a r. 1848 zaostrzył się stosunek obu wyznań do siebie. Odtąd polscy dysydenci, jak Żychlińscy, Bronikowscy, Mielęccy, Potworowscy, Kurnatowscy, Karczewscy, Dziembowscy i inni zaczęli powoli powracać na łono katolickiego Kościoła.
Powstanie listopadowe wstrząsnęło W. Księstwem Poznańskiem, wywołało żywsze uczucia, rozbudziło umysły. Atoli nieszczęśliwy wynik powstania jednych zniechęcił, drugich rzucił w wir knowań. Byli jednak ludzie, którzy, nie złamani nieszczęściem, jęli pracować spokojnie i wytrwale w tem przeświadczeniu, że nie przez gwałtowne porywy, lecz przez oświatę i pracę społeczeństwo do lepszego bytu dojść może.
- ↑ W r. 1842 kapituła gnieźnieńska odmówiła udziału w poświęceniu owego kościoła.