Ks. Kompałła miał tę pociechę, że umierając 23 stycznia 1843 r., widział budynek gimnazyalny prawie na ukończeniu.[1]
Przy otwarciu gimnazyum tego, wzniesionego staraniem i po większej części kosztem Polaków, przemówił Wojciech Lipski po polsku, gorące zanosząc prośby do profesorów i dyrektora o spełnienie woli królewskiej, by w gimnazyum polska narodowość i mowa doznały opieki i pielęgnowania. Także radca rejencyjny i komisarz królewski dr. Brettner (następca kanonika Busława) miał polską mowę, wzywając błogosławieństwa nieba dla nowego zakładu, wreszcie dyrektor Robert Enger,[2] choć wówczas jeszcze niezupełnie władał językiem polskim, rzekł do uczniów polskich: „W odezwie do was, kochani uczniowie, za rzecz uważam stosowną użyć języka polskiego, gdyż tenże najpewniej ułatwi mi przystęp do serc waszych.”[3]
Gimnazyum ostrowskie tak samo urządzono jak poznańskie św. Maryi Magdaleny i trzemeszeńskie.
Śladem odszczepieńca ks. Jana Rongego z Laurowej Huty na Górnym Śląsku poszedł w r. 1844 ks. Jan Czerski, młody wikary w Pile i, zerwawszy z Kościołem katolickim, zaczął głosić nową religią, którą nazwał „chrześciańsko-apostolsko-katolicką”. Ale głównie pomiędzy Niemcami znalazł zwolenników. Dzięki opiece władz pruskich udało mu się utworzyć gminy „chrześciańsko-apostolsko-katolickie” w Pile, Rawiczu, Lesznie, Swarzędzu i Poznaniu. Miał to być początek „niemiecko-katolickiego” kościoła.
Przeciwko tym nowym prądom wystąpił dr. F. Kozłowski w piśmie: Stosunek Kościoła rzymsko-katolickiego do nowopowstających sekt religijnych poczętych przez Rongego i Czerskiego (Poznań 1845).
- ↑ Karwowski St. Ks. Dr. Antoni Kantecki. Przyczynek do dziejów W. Księstwa Poznańskiego, Poznań 1896, 6.
- ↑ Robert Enger ur. 1813, był dyrektorem gimnazyum ostrowskiego do roku 1866, od tego roku zaś po śmierci Brettnera dyrektorem gimnazyum św. Maryi i Magdaleny w Poznaniu. Przez młodzież polską kochany i szanowany, umarł 14 kwietnia 1873 r.
- ↑ Dziennik Poznański. VII, 270.