Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/199

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nierza aż do generała, wysyłać Polaków, jeśli ich ma się użyć w służbie rządowej, w bardzo młodym wieku w niemieckie okolice, a jeśli w wojsku, kształcić ich na oficerów w szkole kadetów, ale nie w Chełmnie, lecz w Poczdamie, polskich żołnierzy wysyłać do pułków w głębi Prus i nie puszczać, dopókiby się nie nauczyli pisać i czytać po niemiecku, urządzić fakultety teologii katolickiej przy uniwersytetach niemieckich i żadnego księdza nie instalować, któryby na nich akademickiego stopnia nie uzyskał, takich księży-Polaków mianować w staropruskich prowincyach, probostwa zaś w W. Księstwie Poznańskiem obsadzać księżmi z chełmińskiej, warmijskiej i wrocławskiej dyecezyi, radcami ziemiańskimi i ich sekretarzami mianować tylko wysłużonych oficerów, policyą i sądy oddać wyłącznie w ręce Niemców, wreszcie przekształcić szkoły niższe i gimnazya na całkiem niemieckie zakłady, w którychby językiem wykładowym był wyłącznie niemiecki, a języka polskiego uczono tak jak innych języków — „co pierwszą i najważniejszą jest rzeczą.”
„Podałem — kończy rzecz swą Grolman — błędy i niedostatki tej prowincyi, podałem i sposoby uchylenia ich. Ale głównym i radykalnym środkiem jest rozebranie Księstwa między pograniczne prowincye. Traktaty wiedeńskie są tak dwuznaczne (doppelsinnig), a zdradzieckie(!) postępowanie Polaków tak krzyczące, że inne mocarstwa nie będą z tego powodu Prusom żadnej stawiały trudności.”
Słowem, generał Grolman podał recepty, które w późniejszym czasie po większej części zastosowano do Polaków.
Dziwna rzecz, że ten sam Grolman starszego syna swego, który w Poznaniu uczęszczał do gimnazyum, nietylko w szkole, ale i prywatnie kazał uczyć po polsku. Prywatnych lekcyi udzielał młodemu Grolmanowi ówczesny prymaner Hipolit Cegielski.[1]
Tych samych co Grolman zasad był Leopold Gerlach, adjutant króla Fryderyka Wilhelma IV, który w r. 1853 spisał Pamiętniki (wydane w Berlinie 1892 r.). Wypowiada tam, że zadaniem państwa jest zwiększać liczbę panującej części mieszkańców, a zmniejszać liczę ludności podbitej t. j. germanizować Polaków, a protestantyzować katolików.


  1. Motty M. Przechadzki po mieście. I, 127.