Strona:Stanisław Ciesielczuk - Pies kosmosu.djvu/42

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Rodzą się, giną ludzie, bogowie i światy,
A wieki przefruwają jak sekundy wiotkie.
Wszystko jest ptakiem błysku, powiewem skrzydlatym —
Kręci się cały wszechświat wielkim kołowrotkiem.