Strona:Stanisław Ciesielczuk - Pentaptyk lapidarny.djvu/10

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

∗             ∗




Tam, gdzie się kończy sen wszechświata —
za ocknieniem
Z natury snu — tam duch, myślenia rwąc granice,
Jasnowidzeniem się przejawia w Tajemnicę:
Jak z głębi echa, w ton powraca i współtworzy
Wieczności pieśń, co brzmień gwiazdami,
odbitemi
Na jej przestworzy tle — echowej świeci ziemi.