Strona:Stanisław Brzozowski - Współczesna powieść polska.djvu/160

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

rozwoju społecznego. Wykazuje ona wszystkie kłamstwa epoki, jej krętactwa i podwójną buchalteryę moralną. Mówi się, że praca uszlachetnia: jest ona w obecnych warunkach hańbą, upośledzeniem i przekleństwem. Fachowiec mówi nam co dzieje się z tą podstawą kultury — pracą. Próchno ukazuje nam obraz kultury, oddartej od pracy. Praca się stała szpetotą, odraża i odpycha ona, upośledza. Tu dusza nie ma w co wniknąć. Cóż się z nią stanie, Praca jest jedyną podstawą, na której może rozwijać się i rozrastać życie duchowe,. Praca jest jedynym sprawdzianem, źródłem wartości. Gdy chcesz poznać wartość danego dzieła, danej myśli, badaj, czem są one dla pracy, spójrz na nie jej oczyma. Gdy jednak nastąpi pomiędzy myślą i pracą rozdwojenie, tak zupełne, że praca stanie się morderczynią ducha, duch sam stanie się upiorem pozbawionym ciała. Na czem ma się oprzeć? Jeżeli zjawiska świata pozostają w jakimkolwiek związku z życiem duchowem ludzkości, to jedynie przez pośrednictwo siły, jaką reprezentuje wobec świata praca ludzka — jedyna siła fizyczna, rzeczywista,