Strona:Stanisław Brzozowski - Współczesna powieść polska.djvu/141

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

w szkołach na młodem pokoleniu, bezsilne bunty dusz, wdeptywanych w błoto, rozkradanych, rozproszkowywanych przez życie — wszystko to wyrywa jej słowa ostre, obrazy palące, dobitne. Jednocześnie jednak widzimy, że sama ona przeciwstawia życiu współczesnemu tylko swój ból, tylko starganą duszę, tylko jasnowidzenie chwili rozpaczy. Czuje się, że tu mówi jedno z takich potarganych, okaleczonych istnień. Bunt jej i krytyka, to nie świadomość siły, która wie, że pomimo wszystko zwycięży, to raczej pogróżki pełne goryczy, w których szukają ucieczki i pociechy zwyciężeni w walce życiowej. To też czuje się, że ideały, oskarżenia Zapolskiej są zmienne, jak potrzeby i tęsknoty chorych, zbolałych nerwów, Najsilniejszą bywa tam, gdzie nienawidzi. W Żabusi, w Nieporozumieniu znajdujemy obraz zakątków domowych, rodzinnej ciszy, szkicowany z siłą i zaciekłością, jakie wzbierają w duszy włóczęgi, bezdomnego tułacza; który czuje, że cierpi, a pragnąłby wmówić w siebie że walczy. Zapolska wmawiała w siebie nieskończenie wiele rzeczy — feminizm i patryo-