Strona:Stanisław Brzozowski - Współczesna powieść polska.djvu/133

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zmysł dla dostrzegania zapowiedzi rozkładu w formach rodzących się. Wyradza się pewien rodzaj dziejowego zmęczenia, sceptycyzmu. Dygasińskiego widok nędzy polskiego chłopa, nieobsianych ugorów, zapuszczonych pól, przygotował do wyczucia i wykrycia nędzy wielkomiejskiego proletaryusza. Beznadziejność i próchnienie szlachetczyzny zabarwiło całą jego strukturę psychiczną. Równie beznadziejnym wydawało mu się i to nowo powstające życie. I tu i tam jedno i to samo: nędza, ciemnota, wyzysk. Możnaby powiedzieć, że gdy apercepcya zostanie ukształtowana pod przemożnym wpływem bólu, nieustannego widoku nędzy i cierpień ludzkich — staje się ona, jak gdyby specyalnym organem, wyszukującym w każdem innem środowisku to tylko, co temu zasadniczemu stanowi duszy odpowiada. Dygasiński posiadał specyalne zamiłowanie i dar do kreślenia życia lumpen-proletaryatu, czyli tej postaci nędzy wielkomiejskiej, która nie posiada w sobie żadnych pierwiastków rokujących wyzwolenie i zwycięstwo. Nędza suteryn, nędza chat, nędza wielkomiejskiej wydzie-