Strona:Stanisław Bełza - Za Apeninami.djvu/109

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rozprysną się jak skała Tatrzańska, pod uderzeniem młota górników. Dlatego to, roboty dokonywające się obecnie na Forum rzymskiem, interesują cały świat cywilizowany, dlatego archeolodzy z obu półkól, z zajęciem, z gabinetów swoich uczonych, spozierają w stronę wartkich wód mętnego Tybru. Tu bo ma zaświtać prawdziwe światło, które rozjaśni dzisiejsze ciemności, tu ukazać się gwiazda, mająca być przewodniczką przyszłych pokoleń. Niechaj więc co rychlej zaświta...
Niechaj zaświta i w Colloseum, gdzie także się roboty prowadzą, raz szybciej, gdy są fundusze na poszukiwania, to znowu flegmatyczniej, gdy skarbona municypalna się wypróżni. Niechaj zaświta; zanim to jednak nastąpi, dzisiejsze Colosseum, daje już daleko dokładniejsze pojęcie o swoim całokształcie, niż odgrzebane ruiny Forum, o tym