Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Sztuka i czary miłości.djvu/142

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

słać kobiecie czy mężczyźnie dowolne senne marzenie; w drugim rozdziale, iż dzieje się to dzięki specjalnej modliwie do bożka Anubisa — w trzecim — zawarta była modlitwa, niestety zachowało się jedynie słów parę na początku, a reszta uległa zniszczeniu. Słowa te, wedle francuskiego tekstu brzmią „Leve toi esprit, mane vénèrable de Xent — Ament que Kaber a fait... przybądź czcigodny duchu Xent — Ament, którego stworzył Kaber, powstań i przybądź na wezwanie Ra...
Wreszcie czwarty, ostatni rozdział poucza, jak postępować należy — otóż należy przygotować lampę, z nowym płóciennym knotem, napełnić ją czystą oliwą, na papyrusie napisać zaklęcie i spalić nad płomieniem lampy.
Przytoczyłem treść owego egipskiego dokumentu, jako ciekawy zabytek historyczny. Świadczy on, iż od niepamiętnych czasów, zajmowano się sztuką dowolnego kierowania marzeniami sennemi. Kunszt podobny miał cel podwójny na widoku.
1. Jako najwyższa gałąź czarownictwa — umiejętność dość trudną wywoływania określonej wizji w czasie snu innej osoby, celem zdobycia jej miłości. Oczywiście, o ileby np. panna jaka wciąż śniła o jednym i tym samym młodzieńcu, mumusiałoby to silnie podziałać na jej wyobraźnię. Podobne przedsięwzięcie, wedle mniemania starożytnych i średniowiecznych zwolenników nauk tajemnych mogło się urzeczywistnić przy pomocy cza-

136