Strona:Stanisław Antoni Wotowski - O kobiecie wiecznie młodej.djvu/45

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wówczas drogocenny rewers miłosny i wraz z bukietem kwiatów śle niewiernej; na odwrocie widnieje dopisek:
„Zapłacone, po bankructwie!“
Inna anegdota.
Razu pewnego hrabia d’Estrées i abbé d’Effiat, brat nieszczęsnego Cinq Mars’a spacerując w Cours de la Reine, widzą Ninon i zakochują się w niej na zabój.
Obaj są jednakowo urodziwi i młodzi, wybór trudny. Lecz lekkomyślna znajduje radę. Aby nie było zazdrości jednego z nich pieści w dzień, zaś drugiego w nocy. Zachodzi mały ewenement. Wspólna praca obu młodzieńców wydaje owoce. Pojawia się na świat maleństwo płci męskiej. Zaczyna się awantura, gdyż każdy ze współzawodników rości sobie pretensje do ojcostwa.
Ninon jest w prawdziwym kłopocie:
— Nie wątpię, że syn mój należy do jednego z was — mówi — ale do którego — doprawdy nie wiem!
Lecz na cóż rada się nie znajdzie. Aby zakończyć spór postanowiają kochankowie sprawę ojcostwa rozstrzygnąć grą w kości — kto wyrzuci większą ilość oczek — prawnie ojcem pozostanie.
W obecności mamy Ninon rozstrzygnięto w ten salomonowy sposób, drażliwą a ciekawą sprawę. Rzucono kości. Wygrał hrabia d’Estrées. Miał on oczek czternaście, zaś abbé d’Effiat — jedenaście.
Biedny abbé był niepocieszony.