Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Magja i czary.djvu/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ca padł na dymy kadzideł; o ile w nocy, w tenże sposób skierować światło lampy. Mag winien dla moditw zwracać się na wchód, dla zaklęć — na zachód. Przy operacji mogą być obecne dwie osoby, które zachowują jaknajściślejsze milczenie (warunek konieczny: albo jedna, albo trzy osoby). Przedtem ewokujący wykąpie się a w ubiorze spodnim, pod szatami magicznemi, zachowa jaknajwiększą czystość.
Modlitwy i zaklęcia muszą być przystosowane do charakteru ducha wywoływanego; nie będzie się więc ewokowało cara Aleksandra III cytatami z Marksa. Eliphas Levi podczas swego eksperymentu z Apoloniusem z Tyany (patrz nast. rozdz.) używał zdań z jego pism filozoficznych, mianowicie z „Nuctameronu“.
O ile duch światła przybędzie z zasmuconym obliczem — należy zauważyć, czy nie obraziło się go w czemkolwiek, np. szatą niewłaściwą, lub zbytecznym użyciem szpady — i w zależności od tego postępowanie zmodyfikować.


∗             ∗

A teraz uwaga ostatnia.
Nigdy nie robić eksperymentów dla zabawki, lub imponowania ciekawym. Wszyscy magowie, którzy niepotrzebnie odsłaniali tajemnice zmarli śmiercią tragiczną, lub zakończyli życie samobójstwem. Tu wymienię Cardana, Schrepfera, Cagliostro... Wysoka magja bowiem — to nie igraszka, nie fach — lecz — sancta sanctis!