Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Duchy i zjawy.djvu/48

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

rąca. Powstają zapachy np. woń fijołków w lokalu, w którym kwiatów niema.
Szepty i głosy rozlegają się w pokoju, aczkolwiek materjalizacja nie nastąpiła. Czasem toczone są nawet jakby rozmowy paru niewidzialnych osób. Głosy przechodzą w przeraźliwy krzyk, lub wiodą między sobą kłótnie.
Pismo, rysunki — ołówek sam porusza się powodowany niewidzialną dłonią i pisze całe komunikaty, rzekomo, z zaświatów (porównaj opis seansów medjum bar. Guldenstubbe). W ten sam sposób otrzymujemy rysunki lub pismo na maszynie.
Odciski — częstokroć na seansach specjalnie przyszykowuje się glinę i parafinę (umieszczając ją przeważnie w zamkniętej klatce) Po seansie, w glinie lub parafinie, odnajdujemy jaknajwyraźniejsze odciski twarzy, stóp i rąk.
Również na kliszach otrzymujemy najprzeróżniejsze ślady, niektóre z nich naśladują różne przedmioty. Ma to być t. zw. fotografja myśli. Zmiany w wadze ciał — np. czasem maleńkie stoliczki stają się tak ciężkie, że para ludzi nie może ich podnieść do góry.
Działania chemiczne: rozkład kwasów, soli tlenów, etc. skutkiem działania z odległości rąk medjum.
Aporty, które są bodajże jednym z najbardziej ciekawych zjawisk. Aport, polega nietylko na przeniesieniu przez siłę niewidzialną przedmiotu z jednego miejsca na drugie w tym samym pokoju, np. książki z szafy na biurko, lecz najciekawsze są właśnie aporty, kiedy przedmiot zostaje przeniesiony z innego miejsca do zamkniętego pokoju, w którym się odbywa seans. Tłomaczy się do zwykle tak zwaną de-