Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Duchy i zjawy.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dobieństwo widma do osoby, która w tym domu przed laty zamieszkiwała.
W innym wypadku przez 9 lat z rzędu ukazywało sie widmo w stroju księdza w miejscu, gdzie kiedyś było jakoby dokonane morderstwo.
Skoro się jednak uznaje zjawiska nawiedzenia, za coś realnego, należy dać nam odpowiednie wyjaśnienie, chociażby mniej więcej prawdopodobną hypotezę.
Hipotez takich mamy aż cztery... niestety wszystkie one nie są wystarczające. Hipotezy te w swym artykule „Zjawiska w domach nawiedzanych“ (Biuletyn Polskiego Tow. Badań Psychicznych Nr. 1) wylicza p. inż. Lebiedziński w następujący sposób:
I. Według Pr. Podmore’a zjawiska nawiedzenia są pochodzenia telepatycznego. Osoby, które znały wypadki jakie w danem miejscu zaszły mogły same je odtwarzać jako medya, albo też, myśląc o tych wypadkach, przesyłać telepatycznie ich obraż zdaleka.
II. Hipoteza Myersa przypuszcza zgodnie z poglądem okultystów i teozofów, że wszystkie wypadki świata utrwalają się w ośrodku niemateryalnym wszechświata jako „klisze astralne“ okultystów lub ślady w „akazie“ teozofow i że skutkiem tego mogą być wyczuwane i odtwąrzane przez niektórych ludzi.
III. Hipoteza spirystyczna: widma są ujawnieniem się duchów budzi zmarłych.
IV. Hipoteza A. d’Assier przypisuje zjawiska w domach nawiedzianych, wytworzonym przez ludzi umierających sobowtorom, które powstały przed ich śmiercią i pozostały przez jakiś czas po śmierci.
Wszystkie te hipotezy, jak widać od pierwszego rzutu oka, są nadzwyczaj mgliste i do facto nic nam nie tłomaczą.