Strona:Staff LM Zgrzebna kantyczka.djvu/98

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
PIEŚŃ WIGILIJNA.


Bądź pochwalona w żłobie złożona Dziecino!
Twój strażnik — Józef święty, Twoja Matka — Panna,
Aniołków pulchnych stadko nad Twoją głowiną
I wnukiem ucieszona babka, święta Anna!

Wiem całkiem niewątpliwie, mały, co Cię czeka,
Na jakie straszne wiry, na jakie odmęty
Porwą Cię fale życia, najsłodszego Człeka,
Bom pilnie przestudjował oba Testamenty.

Wiem, że za wodzem­‑gwiazdą po roku pochodu,
W barwnym, pysznym orszaku swych przybocznych drużyn,
Przyjdą złożyć Ci pokłon Magowie ze Wschodu:
Dwaj Króle pięknie biali i trzeci — Król­‑murzyn.

Bardzo drogie podarki przyniosą ze sobą,
Lecz Cię nie uradują ich cenne puzderka
Tyle, co król Etjopa swą śmieszną osobą
I jego dar naiwny: ułomek lusterka.

Król ziemi, owinięty starannie w pieluszki,
Błogosławieństwem boską swą zaznaczysz władzę, —
A gdy Cię czarny kornie pocałuje w nóżki,
Z uśmiechem zetrzesz z stopek swych murzyńską sadzę.