Strona:Sprawozdanie Stenograficzne z 36. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.pdf/119

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ły na Podkarpacie z kilkudniowym opóźnieniem. Miejscowa prasa informowała mieszkańców Rzeszowszczyzny o wiecach potępiających chuligańskie wybryki studentów. Wiece organizowane pod dyktando lokalnych komitetów PZPR miały być demonstracją poparcia dla Władysława Gomułki. W Przemyślu 12 marca odbyły się krótkie demonstracje młodzieży szkół średnich. 15 marca przyjechali do domów studenckich rzeszowskich uczelni studenci z Krakowa, którzy przywieźli ręcznie sporządzone ulotki. Jako mieszkaniec domu studenckiego Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Rzeszowie brałem udział w powielaniu tych ulotek i ich rozprowadzaniu. W nocy z 15 na 16 marca wywiesiłem z kolegami własnoręcznie sporządzone plakaty wzywające do zbiórki studentów i przemarszu ulicami Rzeszowa. Pierwsze zbiórki odbyły się w południe przy stołówce studenckiej przed obiadem. Wówczas oficerowie ze Studium Wojskowego próbowali przekonywać nas, aby się rozejść. Wieczorem grupa blisko 200 studentów wyruszyła spod osiedla akademickiego ul. Dąbrowskiego, koło komendy wojewódzkiej MO, w kierunku klubu studenckiego Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Milicyjny radiowóz poruszał się obok demonstrujących studentów, a milicjanci wzywali do zejścia na chodnik. Studenci przeszli cały zamierzony szlak i po dotarciu do klubu studenckiego nastąpiło zakończenie demonstracji. Z materiałów IPN wynika, że SB zanotowała ok. 100 wypadków określonych jako „wroga propaganda na tle wydarzeń marcowych”. Dwóch studentów WSP zostało relegowanych z uczelni, a kilka osób zwolniono z pracy. Rzeszowska młodzież studencka zaznaczyła swoją obecność w tych historycznych wydarzeniach.


Poseł Jan Warzecha
(Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość)

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W środę 13 marca 2013 r. podczas drugiego dnia konklawe zwołanego w związku z rezygnacją papieża Benedykta XVI wybrano w piątym głosowaniu nowego papieża. Wypowiedziane nazwisko wywołało duże zaskoczenie. Papieżem został 76-letni kardynał z dalekiej Argentyny – Jorge Mario Bergoglio, który przybrał imię Franciszek. Jego gesty i wypowiedzi wskazują na jego skromność i prostotę. Wybór imienia nie był przypadkowy, został podyktowany chęcią zajęcia się problemami ludzi biednych na wzór św. Franciszka z Asyżu, jak to zostało zakomunikowane przez elekta kardynałom tuż po wyborze.
Kardynał Bergoglio urodził się w 1936 r. jako jedno z pięciorga dzieci włoskich imigrantów. Jako młody człowiek wstąpił do zakonu jezuitów. Tę formację i studia teologiczne odbył najpierw w nowicjacie w Chile, potem studiował w Buenos Aires. Biskupem został mianowany w 1992 r., był również arcybiskupem Buenos Aires. Zanim nowo wybrany papież został biskupem pomocniczym Buenos Aires, był wcześniej także członkiem konsulty prowincji i prowincjałem. W 1997 r. został arcybiskupem koadiutor tej diecezji, zaś w 1998 r. jednocześnie ordynariuszem bardzo dużej diecezji, jaką jest ta obejmująca stolicę Argentyny. W lutym 2001 r. Jorge Mario Bergoglio został wyniesiony przez Jana Pawła II do godności kardynalskiej. Zarówno w Brazylii, jak i w Argentynie notowany jest największy odsetek katolików.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Gdyby miało okazać się, że Europa zupełnie sprzeniewierzy się swym chrześcijańskim korzeniom, promując zboczenia i upadek moralny, to jest nadzieja dla wierzących, że światło ewangelii nie zgaśnie, lecz będzie nadal jaśniało na innych kontynentach. Niech papież Franciszek będzie nadzieją dla Kościoła i świata. Dziękuję.


Poseł Jan Ziobro
(Klub Parlamentarny Solidarna Polska)

Oświadczenie w sprawie skandalicznie wysokich premii w spółkach Skarbu Państwa podległych rządowi premiera Donalda Tuska
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie i Panowie Ministrowie! Zwracam się do państwa w sprawie skandalicznie wysokich premii w spółkach Skarbu Państwa podległych rządowi premiera Donalda Tuska.
W ostatnim tygodniu znowu pojawiły się informacje na temat premii w spółkach Skarbu Państwa, dokładnie w spółce PL.2012+. Okazuje się, iż powołane tam osoby dostają premie w wysokości ponad 1 mln zł! Daje to nam prawie 1000 minimalnych polskich wynagrodzeń, co oznacza, iż osoba pracująca i zarabiająca minimalne wynagrodzenie w Polsce musiałaby pracować na tę kwotę prawie 100 lat, bez żadnych przerw i świadczeń chorobowych. Warto tu jednak wskazać, iż osoba ta, chcąc odkładać z ww. minimalnej pensji, zapewne musiałaby pracować kilkaset lat lub nawet kilka tysięcy lat.
Opisana powyżej symulacja pokazuje, jakie podejście do przeciętnego obywatela ma rząd premiera Tuska. Jedyne słowa, jakie przychodzą tu na myśl, to brak szacunku, pogarda, buta, lekceważenie ciężkich realiów życia Polaków. Cała ta sytuacja pokazuje, iż rząd premiera Tuska zdegradował się już całkowicie. Jest on zupełnie oderwany od realiów życia przeciętnych Polaków, a wypłata ponadmilionowych premii w spółkach Skarbu Państwa musi przynieść zmianę tego rządu.
Warto tu podkreślić, iż w swoich oświadczeniach, zapytaniach i interpelacjach wielokrotnie prosiłem premiera o podanie informacji o wysokości zarobków w spółkach Skarbu Państwa oraz o sposobach, w jakich są tam rekrutowani członkowie zarządów i rad nadzorczych. Niestety nikt z rządu nie chce i nie odpowiada na pytania dotyczące skandalicznych działań w spółkach Skarbu Państwa.
Nie mamy już nadziei, iż rząd RP potrafi zmienić swoje podejście do zarządzania spółkami Skarbu Państwa. Niestety rząd PO–PSL traktuje te podmioty jak swoje prywatne folwarki. Dziękuję za uwagę.