Strona:Sophie de Ségur - Przykładne dziewczątka.djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mieszkać z nią razem i moją malutką widzieć pod opieką jej miłych córeczek.
— A więc, droga pani, rzecz jest postanowiona. Zaraz oznajmię tę radosną nowinę moim dziewczątkom, które będą nią ucieszone.
I to mówiąc, pani Marja pośpieszyła do dziecinnego pokoju, w którym Kamilka i Madzia odrabiały swe lekcje bardzo uważnie, a Stokrotka bawiła się lalkami, opowiadając im cichutko bajeczki, żeby nie przeszkadzać starszym dziewczynkom.
Gdy matka powiedziała dzieciom o powstałym projekcie zatrzymania gości na czas dłuższy u siebie, dziewczynki nie posiadały się z radości, a Stokrotka przytuliła się do pani Marji jak do kogoś bardzo bliskiego.
— Dzieci kochane, rzekła pani Marja, — jeżeli chcecie mię uszczęśliwić, jak to czyniłyście dotąd, starajcie się podwoić jeszcze gorliwość w pracy, posłuszeństwo mamie i uprzejmość między sobą. Stokrotka jest młodsza od was, więc na was leżeć będzie obowiązek wychowywania jej według wskazówek jej matki i moich. Chcąc, żeby była grzeczna, trzeba koniecznie udzielać jej rad dobrych, a przedewszystkiem zachęcać własnym przykładem.
— Niech mamusia będzie spokojna — odezwała się Kamilka — wychowamy Stokrot-