Strona:Sokrates tańczący.pdf/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
AKACJE.

Białe akacje tchną wonią opiłą
Pod nocą srebrno-modrą,
Jakgdyby innych kwiatów nie było
I wcale być nie mogło.

Te ciemne liście i białe kwiecie
Szelestnym szemrzą szeptem,
Jakgdybym żadnych głosów na świecie
Nie słyszał nigdy przedtem.

Tak przez gałęzie lśnią gwiezdne dale
I taki cichy ten wieczór,
Jakgdybym jeszcze nie kochał wcale
I tylko Ciebie przeczuł.