Strona:Sokrates tańczący.pdf/138

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
NA ULICY.

Być wysokim — hej, hej — jak to dobrze!
Naprzód iść — o ha — jak szczęśliwie!
Patrzeć w dal — o hej — jak to dobrze!
— Jak to dobrze, jak szczęśliwie
Ujrzeć w dali Ciebie-Jasną!

Wieczór jest — o tam — jak cudownie!
Lekki wiew, ciepły wiew wiosenny!
Naprzód iść — o ho — niesłychanie!
— Jak to dobrze, jak wesoło,
Kiedy Cię spostrzegam w dali!

Wolność! Świat! Hej, ja! Jasne oczy!
Hej ha! Idę sobie po ulicy!
O ho! Coraz więcej szczęścia!
— Jak to dobrze, że oboje
Mamy takie jasne oczy!