Ta strona została skorygowana.
SŁUGA
Cóż to, pocóż mi pytanie to stawiasz?
POSŁANIEC
Oto ten, kumie, co wtedy był dzieckiem.
SŁUGA
Cóż ty, do licha, nie zamkniesz raz gęby?
1145
EDYP
Nie łaj go, stary, bo raczej twe słowa
Zgromić należy, nie jego przemowy.
SŁUGA
W czemże ja, dobry panie, zawiniłem?
EDYP
Że przeczysz dziecku, za którem on śledzi.
SŁUGA
Plecie bo na wiatr, nie wiedzieć dlaczego.
1150
EDYP
Nie zeznasz z chęcią, to zeznasz pod batem.
SŁUGA
Przebóg, nie smagaj, o panie, staruszka.
EDYP
Niechaj mu ręce spętają na grzbiecie.
SŁUGA
Zaco? o biada! jakiej chcesz nowiny?
EDYP
Czyś dał mu dziecię, o które się pyta?
1155
SŁUGA
Dałem; bodajbym dnia tego był zginął.