Strona:Seweryn Goszczyński - Dziennik podróży do Tatrów.djvu/251

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ŚWIAT ŹWIÉRZĘCY W GÓRACH.
30 Sierpnia 1832.

Surowość zimy i klimatu sprawia, że ludność zwiérzęca w górach nie jest ani tak liczna ani tak rozmaita jak w innych okolicach naszego kraju. Ptaki i źwiérzęta silniejszéj tylko organizacyi mogą być stałemi mieszkańcami téj strony. Słowik tu rzadki, za to pełno olbrzymich orłów, sępów, puhaczy. Mniejsze rody są wędrowne; do takich należą kwiczoły, które podczas lata, chmurami przelatują się po górach. Wiadomo, że ulubionym ich pokarmem jest jałowiec, a ten krzew znajduje się tu w znacznéj ilości. Nie są jednak puste i głuche pod tym względem góry; można w ich lasach słyszéć wszystkie głosy ptaków znajome nam gdzieindziéj. W porze zwłaszcza letniéj i ptastwo zdaje się wysyłać tutaj ciekawych swoich wędrowców.
Ze źwiérząt celuje tu nad wszystkie koza skalna — jest-to najwłaściwszy mieszkaniec gór i wielka ich