Strona:S. Napierski - Pusta ulica.djvu/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

To, czego obawiamy się w śmierci: to umierania dla siebie samego, bez nikogo, — pojedyńczo.

Zmora. W myśli o śmierci nie koniec nas niepokoi, lub choćby zakończenie; lecz zakończenie czego? Sens tego, co się dzieje, zanim śmierć nastąpi, tego, co się ma wtedy skończyć; jeśli w tej przestrzeni nieuchwytnej śmierć także będzie niedorzeczna... I ta to myśl chwyta nas nocami za gardło.

Zawsze jeszcze jest praca najpiękniejszem i najpospolitszem oszukiwaniem śmierci...

Nienasycenie. „La totalité“ — to jest śmierć; żądzą wszystkości — to jest to samo, co żądza śmierci.