Przejdź do zawartości

Strona:Słowo o wyprawie Igora.pdf/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

łocką; że przy niej jedynej prawi o zdarzeniach, nawet nie zapisanych wcale w kronikach; że książę najwięcej miejsca w epizodzie zajmujący, to dawny (z XI wieku) Wsesław połocki, tu nad wszelką miarę wychwalany. Wniosków z tego faktu nie wyprowadzamy. Ruś przedstawia się autorowi Słowa jeszcze jako dawna jedność, choć swary książęce ją nietylko przeciw Połowcom, ale nawet przeciw Litwie osłabiły; nie pogodził się jeszcze autor z faktem zupełnego rozbicia Rusi i wzywa patetycznie książąt do zgody dla ocalenia nie jakiegoś udziału, lecz ziemi ruskiej. Ta tendencja, ta apostołka zgody i spółdziałania, które jedynie Ruś ocalą, jej dawną sławę i siłę wrócą, a «pogan» porażą, przewija się jaskrawo przez cały utwór; patrjotyzm stanowi jego główną cechę. To uczucie, zwroty malownicze, oryginalność wysłowienia, oto najwybitniejsze cechy Słowa. Charakterystyki ludzi nieco ogólnikowe: Światosław II, sędziwy nie tak wiekiem, jak urzędem (wielki książę kijowski, przedstawiciel jedności niegdyś, dziś rozbicia); Igor; Wsewołod — występują jedyni z śród tłumu; uderza znowu wyróżnienie Kurska i jego wojowniczej drużyny, żaden inny gród na podobną nie zasłużył wzmiankę, ale i tu wstrzymujemy się od jakich dalszych wniosków. Że kobieta w tej epopei męskiej znacząco wystąpiła, to nadzwyczaj ciekawy i ważny rys, niby Judytą, Esterą, czy Zuzanną starozakonną usprawiedliwiony, ale staroruskiemu pisemnictwu zupełnie obcy; Jarosławna płacze-zawodzi za własnym tylko mężem, ale poza nią odzywa się w naszej myśli cały chór niewiast ruskich, opłakujących swoich «ład» tak samo; jej śmiała personifikacja żywiołów (słońca, wiatrów, Dniepru) odnalazła w przemowie rzeki Dońca do Igora silny odgłos.
A takich oryginalnych, świetnych pomysłów, którychby każdy poeta autorowi Słowa mógł pozazdrościć, jest więcej: rozmowa Gzaka z Konczakiem, to nieprześcigniony wzór obrazowości wschodniej; wpro-